Z wielką radością zaglądam co miesiąc na swoje internetowe konto bankowe i podziwiam ilość pieniędzy, jaka na początku miesiąca pojawia się na moim rachunku. Niedawno w telewizji obejrzałem reklamę, w której jeden z aktorów mówi, że „oszczędności go uspokajają”. Na mnie pieniądze wpływają równie uspokajająco, zwłaszcza gdy wiem, że w danym miesiącu nie będę musiał wydawać ich więcej niż powinienem. Pracując w zawodzie analityka biznesowego, analityk biznesowy Dąbrowa Górnicza, zarabiam blisko 5 tysięcy złotych netto miesięcznie.

Akurat w nadchodzącym czasie nie planuję żadnych większych inwestycji ani wydatków. Listopad jest dla mnie zawsze miesiącem odpoczynku od większych wydatków i czasem na zaoszczędzenie pieniędzy, które następnie będę musiał wydać w grudniu na przygotowania związane ze Świętami Bożego Narodzenia.

Mam nadzieję, że w nadchodzących tygodniach żaden z członków mojej rodziny nie rozchoruje się, mój samochód nie przestanie dobrze funkcjonować, a w domu nie pojawią się żadne awarie.  W tym miesiącu planuję wydać nie więcej pieniędzy niż powinienem, czyli na pewno nie zgodzę się na żadne zakupy ubraniowe czy zbędne wydatki. Żona dostanie określoną sumę pieniędzy na jedzenie i zakupy chemiczne, którą będzie mogła dowolnie dysponować. Mam nadzieję, że suma będzie wystarczająca i jeśli już raz przeleję pieniądze na konto oszczędnościowe, to nie będę musiał później przelewać tych pieniędzy z powrotem na zwykły rachunek.

Zobaczymy czy próba zaoszczędzenia w tym miesiącu nam wyjdzie. Jeśli nie, to nie wiem jak to będzie w grudniu. Chyba będziemy się musieli zadłużyć.